Negocjacje

Porozumienie bez przemocy, czyli komunikacja oparta na szczerości i empatii

8 kwiecień 2022
5 min czytania
Zainteresowanie tematem relacji interpersonalnych zyskuje na sile. Wzrasta też świadomość nt. komunikacji. Zależy nam na dobrym porozumieniu z partnerem i dziećmi oraz na wyższym poziomie komunikacji w biznesie.
Porozumienie bez przemocy, czyli komunikacja oparta na szczerości i empatii
Spis treści

W ostatnich latach zainteresowanie tematem relacji interpersonalnych zyskuje na sile. Wraz z nim wzrasta również świadomość społeczna na temat komunikacji. Chcemy lepiej rozmawiać z naszymi dziećmi niż pokolenia naszych rodziców i dziadków, zależy nam na dobrym porozumieniu z partnerem, a także na wyniesieniu na wyższy poziom komunikacji w biznesie. Rozumiemy, że to właśnie ona jest kamieniem węgielnym udanych relacji i większości sukcesów zawodowych. Jednocześnie bywa, że wciąż trudno ją osiągnąć, szczególnie w momentach kryzysu. Czy możliwe jest wówczas porozumienie bez przemocy?

Porozumienie bez przemocy (ang. Nonviolent Communication, NVC) to koncepcja opracowana przez dr. Marshalla B. Rosenberga, który skupił swoją karierę zawodową właśnie wokół tego obszaru m.in. za sprawą szkolnych doświadczeń agresji spowodowanej jego żydowskim pochodzeniem. Szkoła była dla niego także miejscem do obserwacji, jak cechy, na które nie mamy wpływu (np. kolor skóry), mogą wywoływać w innych nienawiść. To etap życia, który skłonił go do pierwszych refleksji nad tym, dlaczego niektórzy wybierają spokój i łagodność, a inni przemoc i nienawiść.

Kiedy ludzie nie umieją wprost nazywać swoich potrzeb, analizy jednej strony brzmią w uszach drugiej, jak krytyka. Tak właśnie dochodzi do wojen. Kiedy nie jesteśmy w stanie powiedzieć czego potrzebujemy, a umiemy jedynie krytykować innych, pojawiają się konflikty: werbalne, psychiczne i zbrojne.

Doświadczenia z młodości były dla badacza jedną z inspiracji do opracowania sposobu komunikacji, o której mówi jako o zapomnianym języku ludzkości – porozumieniu opartym na wzajemnej trosce i pragnieniu harmonii.

Naturalny dar

Według Rosenberga współodczuwanie potrzeb i uczuć innych ludzi jest naturalną umiejętnością człowieka. Ograniczeń tych zdolności upatruje natomiast w języku, który sam w sobie, przepełniony konstrukcjami oceniającymi moralnie, wartościującymi, porównaniami itd., może być blokadą dla empatii. Oznacza to przykładowo, że często nieświadomie używamy wyrażeń nacechowanych negatywnym przekazem.

A posługujemy się nimi, bo zwyczajnie tak zostaliśmy nauczeni, bez większej refleksji nad tym, co tak naprawdę komunikujemy i jak nasz przekaz może być rozumiany. Przykładowym elementem strukturalnym języka, który utrudnia komunikację bez przemocy jest strona bierna, za sprawą której pozbywamy się poniekąd odpowiedzialności za własne słowa. “Ja zrobiłem” a “zostało zrobione” to przecież dwie różne sytuacje, prawda?

Przeprogramować nawyki

Każda zmiana zaczyna się od świadomości, więc jeśli już zdajemy sobie sprawę, że znasz sposób porozumiewania się z innymi ludźmi pozostawia wiele do życzenia, że coś tu zdecydowanie nie działa tak, jak powinno – to już pierwszy krok do poprawy tej sytuacji.

Oczywiście zmiany zwykle nie są łatwe, szczególnie dlatego, że zwyczajnie lubimy to, co znamy, czego już doświadczaliśmy i jesteśmy pewni, jak działa. Nie można jednak powtarzać wciąż tych samych czynności i oczekiwać odmiennych rezultatów. Ta zasada dotyczy również komunikacji. Jeśli jesteś managerem i dotychczas większość Twoich rozmów z pracownikami miała charakter dyscyplinujący, a feedback był raczej wylewem krytyki niż dialogiem motywującym, powstał już pewien schemat komunikacji między Wami. Aby wprowadzić ją na bardziej dojrzały poziom, potrzebna jest praca obydwu stron.

Czy komunikacja bez przemocy jest możliwa?

Czy w świecie pełnym pospiesznych i nieprzemyślanych wypowiedzi jest miejsce na komunikację pozbawioną przemocy? Jak nastawić się na rzeczywisty przekaz i potrzeby, które próbuje zakomunikować np. szef, kiedy robi to w sposób przepełniony krytyką i pretensjami? W końcu jak przekazywać własne odczucia, bez oceniającej postawy i krzywdzących uwag?

Chcąc nie chcąc każdy z nas miał do czynienia z przemocą w dialogu – prawdopodobnie zarówno jako odbiorca, jak i nadawca. To już pewne kulturowo-językowe uwarunkowanie, przekazywane z pokolenia na pokolenie. Norma komunikacyjna, która niejednokrotnie była zaczynkiem mniej lub bardziej poważnego konfliktu. Mimo to, porozumienie bez przemocy jest realne do osiągnięcia. Czego w takim razie potrzebujesz, oprócz chęci zmian i dobrego nastawienia?

Empatia i szczerość

Czy jesteś w stanie wyobrazić sobie udaną relację pozbawioną empatii? Albo szczerości? Jeśli zabraknie którejś z nich, oznacza to, że prędzej czy później ktoś na tym ucierpi, a najpewniej obie strony. Podobnie sprawy się mają w przypadku komunikacji – jeżeli będzie nieszczera i pozbawiona empatii, bardzo możliwe, że ich miejsce zajmą gniew i przemoc.

Według Marshalla możliwe jest porozumienie prawie lub zupełnie pozbawione przemocy. Aby je osiągnąć, należy skupić uwagę na uczuciach i potrzebach zawartych w komunikatach – zarówno swoim własnym, jak i rozmówcy. Istotne jest tu także świadome posługiwanie się językiem. Na tak przemyślaną i uważną komunikację składają się dwie fazy:

FAZA EMPATII – jako najważniejszy filtr odbioru komunikatów rozmówcy. Zwróć tu uwagę na:

  • spostrzeżenie – pytaj o konkretne wydarzenia, bez krytyki i osądów (pomiń, jeśli rozmówca chce być po prostu wysłuchany),
  • uczucie – często domyślamy się uczuć, których druga strona może doświadczać – za nimi mogą stać jego konkretne potrzeby,
  • potrzeba – pytaj czego druga strona pragnie, potrzebuje i oczekuje, upewnij się, że prawidłowo rozumiesz te potrzeby,
  • prośba – skoncentruj się na konkretnej prośbie ze strony rozmówcy, nie skupiając się na tonie roszczeń czy żądań (pomiń, jeśli rozmówca chce być po prostu wysłuchany)

FAZA SZCZEROŚCI – wyrażanie własnych potrzeb. Tu również ważne są:

  • spostrzeżenia – mów o tym, co dostrzegasz, rób to bez osądu lub krytyki (pomiń, jeśli chcesz być po prostu wysłuchany),
  • uczucia – mów o uczuciach, które pojawiają się w Tobie, często za sprawą spostrzeżeń; za tymi zaś stoją:
  • potrzeby – wyraź oczekiwania, pragnienia i potrzeby, które są powodem Twoich konkretnych uczuć,
  • prośby – proś drugą stronę o działanie, dzięki któremu mógłby spełnić Twoją potrzebę; skup się na tym, aby uniknąć tonu żądania – element (pomiń, jeśli chcesz być po prostu wysłuchany).

Jak skutecznie wdrożyć porozumienie bez przemocy w życie?

Przytoczmy tu raz jeszcze słowa Marshalla, który o porozumieniu bez przemocy w obliczu konfliktu mówi:

Aby móc rozwiązywać konflikty, wykorzystując PBP, musimy nauczyć się »słyszeć« ludzkie potrzeby niezależnie od tego, w jakiej formie są wyrażane. […] Pierwszą rzeczą, jakiej warto się nauczyć, jest zrozumienie każdego komunikatu, jako manifestacji jakiejś potrzeby. Komunikat może przybrać postać ciszy, zaprzeczenia, oceniającej uwagi, gestu lub – w najlepszym wypadku – prośby. Umiejętność usłyszenia potrzeby kryjącej się w każdym komunikacie można doskonalić.

Pamiętaj jednak, że każda zmiana wymaga czasu i praktyki, szczególnie gdy chodzi o tak ważny i delikatny obszar jak komunikacja. To zadanie może okazać się niełatwe i wymagające wsparcia.

Jeśli dostrzegasz, że komunikacja w Twoim zespole wymaga poprawy, a inspirujące treści i wewnętrzne próby zmian nie dają pożądanych efektów, być może pomocne okaże się wsparcie doświadczonego specjalisty z zewnątrz.

Literatura

  • Marshall B. Rosenberg: Porozumienie bez przemocy: O języku życia. Warszawa: Jacek Santorski, 2003.
  • Joanna Berendt i Magdalena Sendor, Porozumienie bez przemocy w biznesie. Praktyczne ujęcie porozumienia bez przemocy w rozwiązywaniu konfliktów


 

Krzysztof Bąk

Potrzebujesz terapii lub konsultacji?

+48 22 307 32 24Czynne od poniedziałku do piątku 8-21
Weekendy od 10 do 14

Jesteś w kryzysie, a sytuacja, w której się znajdujesz, zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu?

112Zadzwoń pod numer alarmowy
116 111Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży
Wellbee Sp. z o.o.
ul. Chmielna 2/31
00-020 Warszawa
Znajdziesz nas na: