Ciało i umysł

Dajmy ciałom być!

13 lipiec 2022
7 min czytania
O gotowość na lato pytają nas już wszyscy, głównie marki wysmuklających, ujędrniających i odchudzających produktów. Tak jakby nie można było wyjść na ulicę niegotową, nieprzygotowaną, dokładnie taką, jaką się jest. Zamiast poddawać się społecznemu dyscyplinowaniu naszych ciał, apeluję o wsłuchanie się w ich niezwykłą mądrość. Lato to coroczna zmora dla tych, którym z własnym ciałem nie po drodze. Nagle wyeksponowane nogi stają się okazją do społecznych porównań. „Nikt nie ma tyle cellulitu
Dajmy ciałom być!
Spis treści

O gotowość na lato pytają nas już wszyscy, głównie marki wysmuklających, ujędrniających i odchudzających produktów. Tak jakby nie można było wyjść na ulicę niegotową, nieprzygotowaną, dokładnie taką, jaką się jest. Zamiast poddawać się społecznemu dyscyplinowaniu naszych ciał, apeluję o wsłuchanie się w ich niezwykłą mądrość.

ciałopozytywność

Lato to coroczna zmora dla tych, którym z własnym ciałem nie po drodze. Nagle wyeksponowane nogi stają się okazją do społecznych porównań. „Nikt nie ma tyle cellulitu czy rozstępów, co ja”, podpowiada krytyczny głos w naszej głowie. Pojawia się więc decyzja, by kolejnego lata nie dopuścić do żadnych niedoskonałości. Zacząć trenować odpowiednio wcześnie, jeść jak najmniej, byle tylko za rok nie mierzyć się z falą wstydu od nowa. Bo ciało, a już szczególnie kobiece, musi być w gotowości do tego, by zostało innym pokazane.

Rozczochrane, nieogolone, z tzw. pomarańczową skórką nie nadaje się do ekspozycji. Wymaga poprawek i pieczołowitych przygotowań, by zaspokoić wymagania krytycznej publiczności. Terror wygórowanych oczekiwań prowadzi nas do serii upokorzeń, przez które nie widzimy ciała takiego, jakim jest. Nie dostrzegamy jego podstawowych funkcji, takich jak utrzymanie nas przy życiu, czucie, przeżywanie, lokomocje, czyli przemieszczanie się w przestrzeni. Ciało w rozumieniu społecznym staje się nośnikiem znaczeń i symboli. Da się nim więc manipulować i zarządzać, na czym korzystają koncerny kosmetyczne i branża beauty.

Akcja Fundacji Mamy Podobnie x Wellbee podczas SlotArt Festival, fot. uwaznosci.pl

Jak kultura zarządza naszymi ciałami?

Jak pisze brytyjski profesor socjologii Chris Shilling, nasze ciała są zwierciadłem, w którym odbija się całe społeczeństwo. Praktyki zasłaniania pewnych partii ciała czy ich golenia są czysto społecznym konstruktem. Pokłosiem tych dyscyplinujących nakazów jest poczucie wstydu, kiedy pokazujemy nasze ciała w naturalnym stanie.

I tak jak ruchy feministyczne pozwoliły kobietom dać sobie większe przyzwolenie na niegolenie pach czy nóg, tak jednak nadal branża kosmetyczna zalewa nas rozwiązaniami na wszelkie objawy niedoskonałości, takie jak cellulit, rozstępy czy tzw. wałeczki na brzuchu. Bo nieperfekcyjne ciało to zasób, którym można swobodnie zarządzać.

Amerykańska socjolożka płci Andrea Dworkin zwróciła uwagę na to, jak różnie traktujemy kobiece i męskie ciała. Badaczka twierdzi, że mężczyzna jest gotowy do pokazania się światu taki, jaki jest. Nie musi się golić, czy poprawiać swojego wyglądu, malując usta i brwi. Z kolei kobiece ciało już na starcie jest niewystarczające. Nie ma centymetra naszego ciała, który nie wymagałby polepszenia.

Często malujemy się czy zakładamy obcasy z własnej woli. Nie ma w tym nic złego. Jeśli jednak czujemy wewnętrzny przymus, aby nie wychodzić z domu bez uprzedniego przygotowania w postaci makijażu, depilacji czy ułożenia fryzury, a odstające brzuchy chowamy w wyszczuplającą bieliznę, to powinność ta staje się opresją. Konstruktem społecznym, który ma na celu trzymać nas w ryzach.

Nie mamy wolności do tego, aby pokazywać światu ciało w każdej możliwej formie. Jeżeli jesteśmy po porodzie, albo w wyniku szybkiej zmiany wagi pojawiły się u nas rozstępy, rynek oferuje nam szereg sposobów na to, aby uchronić publiczne oko przed tymże widokiem. W pełni naturalnym, a nadal dla wielu tak oburzającym.

Akcja Fundacji Mamy Podobnie x Wellbee podczas SlotArt Festival, fot. uwaznosci.pl

Ciałoneutralność

Ruch ciałopozytywności zrobił wiele dobrego dla większej społecznej akceptacji dla różnorodności naszych ciał. Ciałoneutralność idzie jednak o krok dalej i oferuje rozwiązanie dla tych, którym trudno jest przekonać się do własnych niedoskonałości, albo ich waga wpisuje się w zastaną normę.

Zamysł jest taki, że nasze ciała zasługują na chwilę oddechu od wiecznej oceny. Zwolennicy tego ruchu proponują przekierowanie uwagi na inne obszary życia, takie jak relacje, zainteresowania czy życie zawodowe, zamiast obsesyjnego myślenia o tym, jak wyglądamy. W efekcie możemy zaznać ulgi i zamiast zmuszać się do pokochania ciała, które nie spełnia naszych oczekiwań, po prostu przestać tyle o nim myśleć.

Główną ambasadorką ruchu body neutrality w mediach jest aktorka i dziennikarka Jameela Jamil, która w 2018 roku zapoczątkowała akcję w mediach społecznościowych, „I weigh”. Zamiast pisać, ile waży kilogramów, zaczęła zwracać uwagę odbiorców na to, że w skład jej wagi wchodzą głębokie relacje, wartościowe doświadczenia, spełnienie w życiu zawodowym i aktywizm na rzecz praw kobiet. W ten sposób wypowiedziała walkę przeciwko społecznemu zawstydzaniu kobiet i towarzyszącej mu autonienawiści.

Mam dość tego, że kobiety całkowicie ignorują swoje osiągnięcia i wszystko to, co czyni je niesamowitymi, tylko dlatego, że nie mają cholernej przerwy między udami (z ang. thigh gap), pisała w jednym z postów na Instagramie.

ciałopozytywność

Akcja Fundacji Mamy Podobnie x Wellbee podczas SlotArt Festival, fot. uwaznosci.pl

Mądrość ciała

Nie mamy nic bardziej własnego niż nasze ciała. To dzięki nim wiemy, co czujemy. Pomagają nam zdobywać górskie szczyty, pływać, biegać, chodzić w nieodkryte miejsca. To za ich pomocą komunikujemy się ze światem, okazujemy sobie bliskość i czułość. Dotyk pozwala nam nawiązywać relacje i czuć się kochanymi.

Ciała pełnią szereg rozmaitych funkcji, które pozwalają nam żyć i doświadczać otaczającej nas rzeczywistości w pełni. Informują nas, kiedy należy zwolnić, dodają odwagi, kiedy jej potrzebujemy. Zwrócenie się ku mądrości ciała pozwala odstawić aspekt estetyczny na bok i skupić się na tym, co ciało do nas mówi.

Słuchając jego sygnałów, jesteśmy lepiej ze sobą skomunikowani, co przekłada się też na to, jak budujemy relacje z innymi. Potrafimy też się regulować i koić w sytuacjach stresowych, bo ciała same podpowiadają, jakich gestów czy ruchów im potrzeba. Kiedy zmienia się pora roku i nastaje mroźna zima, ciała same proszą o więcej wyrozumiałości i wolnego tempa. Będąc wyczulonymi na te sygnały, możemy z uważnością zaopiekować się swoim ciałem, serwując mu mniej intensywny ruch i więcej regeneracji. A kiedy nastanie już lato, przerzucić się na rower i pozwalać sobie na więcej aktywności.

Cykliczność natury znajduje więc odzwierciedlenie w ludzkiej cykliczności. Trudno jest jednak uznać ograniczenia, możliwości i potrzeby własnego ciała, jeżeli odmawia mu się prawa do tego, aby nie było doskonałe i wiecznie gotowe do działania.

Akcja Fundacji Mamy Podobnie x Wellbee podczas SlotArt Festival, fot. uwaznosci.pl

Ciało, które przetrwało traumę

Ciekawym, choć złożonym i wymagającym szczególnej ostrożności tematem jest ciało, które przetrwało traumę. Sposób, w jaki obroniło nas przed tym, aby nie doświadczać niemożliwego do udźwignięcia cierpienia, dostarcza innego zrozumienia dla jego mądrości. Bo gdyby spojrzeć na zachowania dysocjacyjne w sposób pełen wyrozumiałości i uznania dla własnego ciała, to nagle postrzeganie go rozszerza się o element wdzięczności.

Za to, że kiedy przytrafiło nam się coś, co całkowicie przeciążyło nasz układ nerwowy, nasze ciało dzielnie broniło nas przed tym, aby się nie rozpaść, wydzielając m.in. łagodzące ból opioidy endogenne. Odcinało nas od czucia, zamrażało, walczyło, a może uciekało po to, aby nas uratować. Taka perspektywa pozwala odzyskać zaufanie do własnego ciała, albo chociaż otworzyć się na to, że działa w imię naszego dobra.

Więc kiedy dopada nas chroniczne zmęczenie, zamiast dyscyplinować ciało do dalszego pracowania, może warto uznać, że potrzebujemy odpoczynku. Zrozumieć, że hamując nas przed przepracowaniem, ciało dba o to, abyśmy nie doświadczyły wypalenia zawodowego i np. wtórnej depresji.

Dzięki temu nawet gdy zabraknie nam racjonalnych argumentów na to, że czas zwolnić, sygnały z ciała okażą się najważniejszą i jedyną słuszną argumentacją, by nie dokładać sobie kolejnego zadania.

Dajmy ciałom być

Apeluję więc o chwilę uznania dla naszych mądrych ciał. Za to, że informują nas o potrzebach i granicach, pozwalają realizować cele i marzenia, a także pośredniczą między nami a innymi ludźmi, umożliwiając tym samym doświadczanie bliskości i przyjemności. I choć dbanie o zdrowie naszych ciał jest niezwykle ważne i niesie szereg korzyści, nie wpędzajmy się po drodze w opresyjną spiralę nakazów i zakazów. Dajmy ciałom być!

Akcja Fundacji Mamy Podobnie x Wellbee podczas SlotArt Festival, fot. uwaznosci.pl

Akcja Fundacji Mamy Podobnie x Wellbee podczas SlotArt Festival, fot. uwaznosci.pl

Literatura

  1. Dworkin, A. (1976). Woman hating. New York: Dutton.
  2. I Weigh Community. (2022). Pobrano 28 czerwca 2022 z: http://iweighcommunity.com/
  3. Shilling, Ch. (2010). Socjologia ciała. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.

Kama Wojtkiewicz

Kama Wojtkiewicz

Dziennikarka, redaktorka i autorka podcastu „Sznurowadła myśli”. Jej teksty ukazały się m.in. w magazynach Newsweek Psychologia, KUKBUK, Glamour.pl i Vogue Polska. Z wykształcenia prawniczka i skrzypaczka. Absolwentka prawa na King’s College London i studentka psychologii na Uniwersytecie SWPS w Warszawie.

Wellbee - Redakcja Wellbee
Wellbee - Redakcja Wellbee
Redakcja Wellbee
Wellbee.pl to platforma psychoterapii i rozwoju osobistego. Znajdziesz tu wykwalifikowanych specjalistów zdrowia psychicznego oraz materiały psychoedukacyjne. Twoje zdrowie zaczyna się w głowie!

Potrzebujesz terapii lub konsultacji?

+48 22 307 32 24Czynne od poniedziałku do piątku 8-21
Weekendy od 10 do 14

Jesteś w kryzysie, a sytuacja, w której się znajdujesz, zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu?

112Zadzwoń pod numer alarmowy
116 111Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży
Wellbee Sp. z o.o.
ul. Chmielna 2/31
00-020 Warszawa
Znajdziesz nas na: